18.9.21

Być mamą dwójki

 



Chciałam jak najbardziej odwlec ten moment, ale w końcu stało się...

moja córeczka skończyła roczek.

Kiedy to minęło?

Wydaje mi się jakbym, jeszcze przed chwilą, trzymała moją kruszynkę na rękach, przytrzymywała główkę, patrzyła jak małą rączką chwyta za palec.

Wspominam te wszystkie momenty z rozrzewnieniem, choć pamiętam, ile wysiłku kosztowało mnie zajmowanie się dwójką dzieci, noworodkiem i dwulatkiem, będąc jeszcze w połogu. Wiele spraw musiało poczekać.

Pojawiło się wtedy też w moim otoczeniu pytanie, dlaczego by nie posłać starszego, dwuletniego syna do żłobka? Miałabym wtedy czas na indywidualną opiekę nad nowonarodzoną córeczką, czas na odpoczynek dla siebie. Byłoby mi lżej.

Z pewnością chwilowo byłoby mi lżej. Nie planowaliśmy jednak posyłać syna do placówki. Po co, skoro jestem przecież w domu i mogę się nim opiekować?

Z perspektywy czasu widzę, że była to dobra decyzja.

Dla wszystkich.

Może przede wszystkim dla dzieci, które spędzając ze sobą czas pod okiem rodzica, tworzą piękną relację. Ale też dla mnie, bo porównując siebie sprzed roku, widzę ogromną zmianę na lepsze. Mimo że, zdaję sobie sprawę ile jeszcze pracy nad sobą mnie czeka, i że to dopiero wierzchołek góry lodowej, już dziś mogę powiedzieć, że nauczyłam się robić zdecydowanie więcej w krótszym czasie, a opieka nad jednym dzieckiem nie sprawia już problemu. Tak po prostu. Owszem, jestem teraz lepiej zorganizowana, ale zdobyte doświadczenie jest nieocenione. Sprawiło to powtarzanie codziennie tych samych czynności. Właśnie ta nasza domowa monotonia i rutyna, często niechciana, była kowalem sukcesu.

Tkwimy często w naszym tu i teraz, w milionie drobnych powinności, które chcemy jak najlepiej wypełnić. Jednak nie możemy tracić z oczu przyszłości.Każda decyzja powinna być podjęta nie tylko ze względu na chwilowe korzyści, ale też z perspektywy długofalowych efektów.

Dlatego droga mamo, jeśli jest Ci dziś ciężko i czujesz się przytłoczona, w tym zwyczajnym dniu, podobnym do setek innych, chcę Ci powiedzieć, że to właśnie ten zwykły dzień doprowadzi Cię do upragnionego celu. A osiągniesz go szybciej niż myślisz. Wtedy zapytasz siebie, tak jak ja dzisiaj. Kiedy to minęło?


Z Panem Bogiem,
Magdalena

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © Tradycyjna Katoliczka , Blogger