"Boże przedwieczny, Ojcze nieskończenie dobry, który ustanowiłeś małżeństwo, aby pomnażać rodzaj ludzki i zaludniać królestwo niebieskie; Ty wyznaczyłeś kobiecie główną rolę w tym dziele, gdyż Twoją wolą było, aby płodność stała się dowodem błogosławieństwa.
Wejrzyj teraz na mnie, uniżającą się w głębokiej adoracji przed obliczem Twojego Majestatu, aby Ci podziękować za poczęcie dziecka, daru, jakim mnie obdarzyłeś. Skoro taka była Twoja wola, rozciągnij ramiona swojej Opatrzności i doprowadź szczęśliwie do końca dzieło, które rozpocząłeś. Udziel mej brzemienności cząstki swej Boskiej doskonałości i przez Twoją wiekuistą obecność, pomóż mi donosić to dziecko - owoc Twojej mocy stwórczej - do chwili narodzin.
Boże mego życia, przyjdź z pomocą, wspieraj swym świętym ramieniem w słabościach i przyjmij owoc mojego łona. Ochraniaj nowo narodzone dziecko, które do Ciebie należy, aż sakrament chrztu św. umieści je w łonie Twojej Oblubienicy - Kościele. Niech należy do Ciebie również poprzez dzieło Odkupienia.
O Zbawco mej duszy, który w czasie ziemskiego życia tak bardzo kochałeś małe dzieci i często brałeś je na ręce, przyjmij jeszcze i to jedno oraz dołącz do Twego świętego grona, abyś był mu Ojcem, a Twoje imię zostało w nim uświęcone i by poprzez to dziecko objawiło się Twoje królestwo.
Tak więc, Odkupicielu świata, zawierzam, oddaję i poświęcam Ci moje dziecko z całego serca w posłuszeństwie Twoim rozporządzeniom, w miłości Twej służby i w służbie Twej miłości. Jako że Twój sprawiedliwy gniew objawił się wobec matki, jak również jej grzesznego potomstwa w bólach rodzenia, przyjmuję Panie, z Twojej ręki wszystkie cierpienia, które będą moim udziałem w tej godzinie.
Jednakże proszę Cię, w imię świętej radości, z jaką Twoja najczystsza Matka porodziła Syna, bądź miłosierny w godzinie mego rozwiązania względem grzesznicy, jaką jestem, i błogosław mi, jak również dziecku, które mi dałeś, jako wyraz błogosławieństwa Twojej odwiecznej miłości. Z całkowitym zaufaniem Twej dobroci, proszę o ten dar z całą pokorą.
A Ty, Matko Najświętsza, moja Najukochańsza Pani i Mistrzyni, która jesteś jedynym wzorem godności kobiet, zachowaj bezpiecznie w macierzyńskim łonie Twej niezrównanej miłości moje pragnienia i błagania, aby przez swe miłosierdzie Syn Twój zechciał także ich wysłuchać. Dopraszam się tego o Najmilsza ze wszystkich stworzeń, przez dziewiczą miłość, którą otaczałaś św. Józefa, Twojego drogiego małżonka, przez nieskończone zasługi narodzin Twego Syna, przez najświętsze łono, które Go nosiło i przez święte piersi, które Go wykarmiły.
O święci Aniołowie Boży, wysłani, by mnie strzec i strzec dziecię, które w sobie noszę, chrońcie nas, rozporządzajcie nami, abyśmy za waszym wstawiennictwem mogli przy końcu naszego pielgrzymowania dojść do pełnej chwały, którą wy się radujecie, by razem z wami wielbić i błogosławić naszego wspólnego Pana i Mistrza, który króluje po wszystkie wieki wieków. Amen"
(Imprimatur: Kuria Metropolitalna w Krakowie nr 172/2012 z 19.01.2012 r.)
/Podkreślenia własne./
Jakbyście byli zainteresowani, by sprawić sobie bądź komuś prezent, to tę modlitwę w formie pięknego i bardzo poręcznego, małego wydruku, można dostać na tej stronie:
***
Tę piękną modlitwę można oczywiście odmawiać codziennie, do czego Was, niewiasty w stanie błogosławionym, bardzo gorąco zachęcam. Jeśli znacie kogoś, komu ta modlitwa mogłaby się spodobać to śmiało, polecajcie.
Pozdrawiam serdecznie,
z Panem Bogiem!
(tradycyjna katoliczka)
amen
OdpowiedzUsuń